Prostując

 

Snuje myśli me po niebie,

bujam nimi gdzieś w obłokach.

Bo mi przyszło być w potrzebie,

tak umieszczać je wysoko.

Im jest wyżej tym jest lepiej,

bo są wtedy bliżej Boga.

On pomaga je poskładać,

pomalować myśl złowrogą.

Taki bufor mi niezbędny,

by pochwycić ją za bary.

Staję wtedy im bezwzględny,

i prostuję ich obszary.

A po moich tych reformach,

emanują swoim ciepłem.

W kolorowych uniformach,

te najlepsze se zlepiłem.

 

                                            mieszkaniec Tomek