Przedwiośnie
Chociaż wiosna dała liznąć,
wszystkim wokół, swego ciepła.
Zima chciała swoje wśliznąć,
i odejścia się nie zrzekła.
Ciężko odejść, by ustąpić,
wiośnie przyjście umożliwić.
Nie da progu jej przestąpić,
chciała jeszcze rzeki szkliwić.
A przed nami jeszcze kwiecień,
mówiąc krótko, szybko zleci.
By nie splątał tak jak plecie,
nim skowronek w górę wzleci.
Dosyć zimy wszyscy mamy,
choć nie była taka sroga.
Swoje plany już skłaniamy,
ustawiamy w ciepła drogach.
mieszkaniec Tomek