Równość?

 

Czemu tak życie tej Ziemi się toczy,

nie daje każdemu by miał szkliste oczy.

Bo jeden ma oczy kolorem naćpane,

a drugi w swym życiu łzami zachlapane.

W jednym miejscu świata wspaniała harmonia,

a w drugim jego miejscu żyjącym agonia.

W jednej części Ziemi dzieciaki głodują,

a w drugiej Jej skrawku dzieciństwo plądrują.

I tak gdybając nic nowego tu nie wymyślimy,

kilometry zapytań w wierszu tym spłodzimy.

Jesteśmy za mali by równość ową zmieniać,

i tylko w modlitwie czemu się zapytać.

 

                                            mieszkaniec Tomek