Leśnie

 

A gdybym kiedyś możliwość miał,

tak odrobinkę, tak troszeczkę.

To bym na pewno pojechać chciał,

swoim rowerem na wycieczkę.

Mknąłbym ja wtedy poprzez las,

ciemno-zielonymi ścieżkami.

Zachwyca on mnie w owy czas,

swymi zajadam go płucami.

A drzewa wiodą odwieczny prym,

na tej wycieczce przewodnikiem.

W wieńcu jelenim ciemnobrązowym,

co stadu łani bywa zwodnikiem.

Nie tylko im jest mieszkaniem las,

daje zwierzętom domu schronienie.

I nadchodzący w ich życiu czas,

 posiłku zapewnia ostre pragnienie.

Nam ludziom też dostarczy on,

w tym bytowaniu ten drzewostan.

Że w jego cieniu czujemy pion,

harmonii podkreśla nam błogostan.

Również i grzyby, jagody w nim,

zbieramy wszyscy w swojej radości.

Taki ten czas zapewnia las

naszemu licu sporzy śniadości.

 

                                         mieszkaniec Tomek