Brańsk

 

Z dolnego ,DO’ gamy startu klawisza,

nad miastem się snuje jako brańska cisza.

Nie wiedząc gdzie jest jej początek,

z której grodu strony rodzi się zaczątek.

Życie swe wiodą tu jego mieszkańcy,

przendą tę codzienność jak ciszy wygnańcy.

W harmonii Im płynie melodyjnie sielskość,

ulicami przemyka ta ziemska cielesność.

Codzienne kłopoty się zdają przyziemne,

i szybko znikają jako bezimienne.

W moich krótkich słowach to chciałem opisać,

nie sposobnym w wersach zalet miasta spisać.

 

                                                              mieszkaniec Tomek