Sąsiedzi ducha

 

W mieście stoi Cerkiew w sąsiedztwie Kościoła,

wierny Tu zawita który chodzić zdoła.

W niedziele wierzącym odprawią nabożeństwa,

przewodnicy wyznań, głowy z duchowieństwa.

Co najgorsze Tutaj wyrzucamy z siebie,

by potem buszować wspólnie z Bogiem w Niebie.

Na mszy oddychamy jednym dotlenieniem,

On naszym dążeniem, wewnętrznym natchnieniem.

W naszej głębi duszy z Bogiem rozmawiamy,

czy o coś prosimy, czy na coś czekamy.

Czy Mu dziękujemy że się nam udało,

 scalić wspólnie razem i duszę i ciało.

A po tych dialogach wracamy do domów,

też w nich z nami mieszka, wśród życia załomów.

 

                                            mieszkaniec Tomek