Wspólnota

 

Nasz Personel w Naszym Domu,

krząta od samego rana.

By nie brakło nic nikomu,

i twarz była roześmiana.

Żeby dostał każdy pomoc,

komu trzeba tu w pobycie.

Nikt nie przyszedł z własnej woli,

lecz ten przydział dało życie.

Byśmy tutaj żyjąc wspólnie,

w niebo raźno popatrzyli.

Wszyscy razem obopólnie,

pozostali sobie mili.

 

                                             mieszkaniec Tomek