Przepis
Gdy pojadę, dopytuję,
gdzie się przepis kamufluje?
Chodzi o ten na humory,
który niszczy gorsze zmory.
Czego szczyptę tu dorzucić?
By się przestać w myślach smucić.
Co powiedzieć, czego ująć,
aby wokół mogli przyjąć.
Wszyscy z mego otoczenia,
to co im skutecznie zmienia?
Postrzeganie tu gorszego,
do naprawy tego złego.
By ten przepis był skuteczny,
a kosztując i bezpieczny.
I nie wpędzić siebie humor,
co w psychice zrobi rumor.
Żeby nie przyjaźnił z wami,
wiązanymi rękawami.
mieszkaniec Tomek