Drukuj

Ogrodnik

 

W Jego Domu jest wspaniale,

tutaj lęku nie ma wcale.

  W modlitewnej filharmonii,

  Msza złe głuszy w ceremonii.

W Niej to Boga doświadczamy,

gdy Mu serca otwieramy.

W modlitewnej tej rozmowie,

opowiadaj Mu o sobie.

Co cię smuci, co weseli,

co jest czarne, a co w bieli.

I jak dziecko ojcu wszystko,

On korzeniem, tyś gałązką.

Z Siebie miłość nam przelewa,

nią podlewa swoje drzewa.

Sad ten ciągle owocuje,

bo Ogrodnik nie próżnuje.

Tutaj przytnie, tu nawozi,

dyliżansem tym powozi.

I gdy trzeba to wypiele,

odwiedź tylko Go w niedzielę.

Zostaw Tutaj wszystkie troski,

nimi zajmie Ojciec Boski.

Swoją łaską obłaskawi,

krętą drogę prostszą sprawi.

 Żeby raźniej się kroczyło,

częściej w życiu było miło.

 

                                        mieszkaniec Tomek

Twórczość
Odsłony: 1862