Vóda

 

Jest z napojów wyskokowych,

zawsze równo sponiewiera.

Świat w kolorach jest folkowych,

wszystko klawo jak cholera!

Kiedy w szpony cię dopada,

na początku wszystko świetnie.

Co najlepsze z nią przepada,

ona w szklance, wszystko zetnie.

Ciężko od niej się wyzwolić,

gdy już mocno ciebie struje.

By wziąć rozwód od swawoli,

w oka mgnieniu rozrachuje.

A więc grubo się zastanów,

kiedy sięgniesz po szklaneczkę.

Czy zasilisz klub pacanów,

gdy popuścisz choć troszeczkę.

 

                                     mieszkaniec Tomek