OSP Brańsk

 

 

Bardzo fajnie być chojrakiem,

a najlepiej w mieście Brańsku.

Tu dosłownie, być strażakiem,

niosąc pomoc, po ułańsku.

 

I przybywać, w dzień czy w nocy,

kiedy wzywa Nas syrena.

Potrzebuje ktoś pomocy,

to już nasza jest domena.

 

Móc torować sobie drogę,

jadąc szybko poprzez miasto.

Dźwięki wozu budzą trwogę,

a ta trwoga wzbudza jasność.

 

Gdy jesteśmy już na mecie,

swoje siły rozwijamy.

Bo jesteśmy po to przecież,

co zawadza, odrzucamy.

 

Ileż sprawia satysfakcji,

móc drugiemu przynieść pomoc.

My w szybkości tej reakcji,

wszystkim wokół nam, wiadomo.

 

Niczym znaki w amulecie,

nasza brańska Ta jednostka.

Jak litery w alfabecie,

gdy dopada was podłostka.

 

Zawsze pomoc nieść gotowi,

kiedy wzywa dźwięk syreny.

W poczynaniach swych bojowi,

z siłą swą do przodu, przemy.

 

mieszkaniec Tomek

(kiedyś również strażak jednostki OSP w Śniadowie)