Drukuj

Moje hobby-auto

 

 

Pewien wiek swój osiągnąłem,

gdy kręciły już pojazdy.

Być od wszystkich niezależnym,

i mieć swoje prawo jazdy.

 

Gdzie zapragnę móc pojechać,

i przed siebie pomknąć drogą.

Z owej jazdy jest uciecha,

czujność moje zmysły wzmogą.

 

I w muzycznym pędzić rytmie,

delektować się swobodą.

Moje JA w swobodzie kwitnie,

gdzie kieruję koła wiodą.

 

Czy na ryby czy na grzyby,

lub pojechać jeszcze dalej.

Gdzieś daleko z domu wybyć,

miły z moim autem dialekt.

 

Kierownicę w rękach ściskam,

w otoczeniu tapicerki.

Pod mą nogą moc dociskań,

kocham takie poniewierki.

 

A jedyne z ograniczeń,

jest paliwo które w baku.

Z kilometrów mych wyliczeń,

nie zaliczę wielu szlaków.

 

Tak woziłem swoje cztery,

do dobrego przyzwyczaił.

A ja w środku niczym szeryf,

on swobodę moją maił.

 

mieszkaniec Tomek

Twórczość
Odsłony: 1576