Drukuj

 

II Wojna światowa 3

 

 

Szli czwórkami do wolności,

nikt do tego Ich nie zmuszał.

Przysparzali nam radości,

gdy się zdało wrogów zduszać.

 

Najważniejszym dla Nich było,

by wypędzić okupanta.

To w waleczne serca wryło,

walki w armat dźwięków fanfar.

 

Kiedy wróg dostawał wciery,

razem wszyscy się cieszyli.

W naszym godle orzeł bielik,

polskim wojskom czoła chylił.

 

Tak pospołu, dwaj wrogowie,

w naszym Kraju szabrowali.

A gdy się zepsuło w zmowie,

to na siebie nacierali.

 

Lata wojny były srogie,

wiele istnień wyniszczyły.

Dominował głównie ogień,

przez łzy życie obrzydziły.

 

Pięć lat długich trwała wojna,

czarna plama na historii.

Ludzkie życie pełne pojmań,

człowieczeństwo w alegorii.

 

 

mieszkaniec Tomek

Twórczość
Odsłony: 1546