Jesieniada

 

Kiedy dnie nastają tak ciche i senne,

a za oknem nie stają jesieni opady.

Wszystko co nas cieszy będzie nam zbawienne,

ucieszy nas nawet jeden kęs czekolady.

Nic nam się nie chce, wszystko nas męczy,

 ksiąg czytaniem możesz ową szarość zabić.

Ktoś tak znudzony nas tutaj zadręczy,

spróbuj więc czymkolwiek nudę tę zabawić.

Dni szarych jesiennych jest takowa wada,

i nic tu nie zmienisz w tej nudy uprzęży.

Taka tutaj na to jedyna jest rada,

każde twe zajęcie tę nudę zwycięży.

W kącie kuchni stoi kumpel na twe rządze,

jeśli tylko miałbym być dla ciebie szczery.

W łakociach przepysznych są nasze pieniądze,

a od tego rosną twe cztery litery.

Z powiewem wiosny patrząc w zwierciadło,

w nim dobrze zobaczysz owe kilogramy.

I wszystkim siedzącym w tych swoich fotelach,

jak ich się wyzbyć powiem, co z tym zrobić mamy?

Gdy znikną zimy śniegi to samozaparcie,

Jest potrzebne w owym tym odtłuszczeniu.

Najlepszą rzeczą będzie na starcie,

by wspomóc skutecznie w zdrowia uwiedzeniu.

Wyprowadź swój rower z piwnic pajęczyny,

uskutecznij również na dworze spacery.

I nie jest to sposób z tych dobrych jedyny,

bądź w tym regularny, pozostaw chimery.

Kiedy radość z przyjścia ciepła pory błyśnie,

i poczujesz nowe swe witalne siły.

To możesz uwierzyć, twoja radość tryśnie,

każdy wiosny dzionek będzie tobie miły.

 

                                                         mieszkaniec Tomek