Nekropolia
W nekropoli wchodząc niszę,
zewsząd krzyże nas witają.
Słyszysz w uszach tylko ciszę,
Bliscy tutaj spoczywają.
Tu zaduma i powaga,
rozbrzmiewają modlitw szepty.
W nich ogromny bagaż błagań,
my oddani w niej bez reszty.
Na tablicach się umieszcza,
kto w tym grobie jest złożony.
W kwiaty miejsce to dopieszczasz,
za Ich dusze bębnią dzwony.
Za Nich zapalamy znicze,
widzisz postać w tym płomieniu.
W głowach pełno masz wyliczeń,
to jak długo w twoim czczeniu.
Ważnym święty jest spoczynek,
by nikt jego nie zakłócał.
Racz dać Panie odpoczynek,
Temu co Cię nie odrzucał.
mieszkaniec Tomek