Uciechy

 

Co tak bardzo mnie pociesza,

w tym przewrotnym moim życiu?

Przeznaczenie jakieś miesza,

gdyż nie marzę już o wzbiciu.

 

Teraz pocieszeniem dla mnie,

aby każdy dzień powitać.

Przebyć cały tak starannie,

od momentu kiedy świta.

 

Na początku to jest teraz,

by ma Córcia była zdrowa.

Ona, bardzo szczerze nieraz,

prędzej odda, niźli schowa.

 

Ważne zdrowie mych Rodziców,

siostry Sylwii, Przyjaciółki.

Wszyscy ważni w myśli szkicu,

z Nimi mam najlepsze spółki.

 

A wymagań dużych nie mam,

trochę troski, zrozumienia.

Bym nie myślał, co uziemia,

teraz jeszcze ta pandemia.

 

Przedni dowcip też pociesza,

gdy ze smakiem powiedziany.

Dobre ze złym razem miesza,

i dzień dobry, wszyscy mamy.

 

Zdrowie Bliskich jest najbardziej,

dla mnie ważne, to priorytet.

Wtedy myśli mi się hardziej,

najważniejszym staje rytem.

 

mieszkaniec Tomek