Zmiana czasu
Już niebawem zmiana czasu,
i będziemy mieli nowy.
A codzienność tak przetasuj,
bo to zmiana w czas zimowy.
Tak kruszynkę, o godzinę,
i wiadomo, że do tyłu.
To wygina śpiochom minę,
mimo chłodu już przesyłów.
Taka to jest kolej rzeczy,
mają znosić owe zmiany.
I ty temu nie zaprzeczysz,
że Świat stał się, taki lniany.
Szary, bury i ponury,
bo na niebie brak pociechy.
I dopada zimno skóry,
bo to już, jesieni cechy.
Nie przestawia się zimowo,
deszcz ze swymi opadami.
Z parasolem, mimo zmowom,
on z opadem się tożsami.
No więc widać że nie każdy,
ma w gratisie tę godzinę.
A najbardziej śpiochom gwiazdy,
układają w uśmiech minę.
Czy to dobrze, czy niedobrze,
że na zimę ją cofają?
No a gdy przychodzi wiosna,
to do przodu zaś dodają.
Przedsiębiorcy, politycy,
debatują, czy to zmienić?
Wielu głosi ten krytycyzm,
by na stałe, plan ów wżenić.
mieszkaniec Tomek