Pasjonat

 

Jedną z ulubionych pasji,

którą odebrało zdrowie.

I buforem mych agresji,

przeminęło mej osobie.

Ową moją pierwszą pasją,

było auta prowadzenie.

Jakąż było to emulsją,

zjadać drogi te przestrzenie.

Dystrybutor był licznikiem,

tyle drogi za plecami.

Jego litry wyznacznikiem,

ile jeszcze jest przed nami.

W radiu ulubiona stacja,

rozbrzmiewała podczas jazdy.

A pod szybą nawigacja,

drogi wskaźnik, jej rozjazdy.

Drugą ukochaną pasją,

moją było bez wątpienia.

Móc wędkować to ataksją,

i spełnieniem dotlenienia.

Tu nieważnym był rezultat,

aby znaleźć się nad wodą.

Taki dało mi deputat,

zdrowie stało się przeszkodą.

Nie ma co się załamywać,

innej pasji sobie szukać.

By odciążyć złe myślenie,

dobrym dla nas je oszukać.

 

                                        mieszkaniec Tomek