Kolejność

 

 

Wszystko wokół nas szarzeje,

dzień się staje coraz krótszy.

Wicher coraz mocniej wieje,

deszcz jest zimny i rzęsistszy.

 

Chmurne kłęby coraz szybsze,

przetaczają się po niebie.

Chłód się wciska nam w zacisze,

kradnąc ciepła nam potrzebę.

 

I nic tego nie zatrzyma,

tak przechodzą po kolei.

Po jesieni przyjdzie zima,

nie jest żadnym z przywilei.

 

A ty uzbrój się w cierpliwość,

zima będzie, bo być musi.

Jesień czyni ustępliwość,

kolejności nic nie zdusi.

 

 

mieszkaniec Tomek